sobota, 17 kwietnia 2010

uuuuuuuuuuuuuuaaaaaaaaaaaaa



dobrze, ze mieszkanie na wandy tak sie zmienia
z zimowego na prawie juz letnie
za oknem zrobilo sie zielonawo i coraz bardziej widok przykrywaja liscie
ja
na kanapie
przy stole
w lazience
w kuchni przy czajniku
i paragrafy
wszedobylskie
a wczesniej przypomniala mi sie wielkanoc