czwartek, 4 sierpnia 2011

dawno mnie tu nie było

obrazek dzisiejszy 01
czytam na ekranie: "dopiero teraz będziemy oceniać, co robisz" i myślę, że chciałabym znać kryteria, które wyznaczają oceny tego, jak żyjemy. może w takich kryteriach kryłaby się odpowiedź, co ważne? (choć jestem sceptyczna)
obrazek dzisiejszy 02
sąsiad z pierwszego piętra zatrzymuje się przed wejściem i mówi, że po dziewiętnastu latach zmarła ich sunia. jest obolały, co widoczne, trzyma zawinięty kocyk (suni? tak wygląda). "straszna jest taka strata", powiedział i te słowa zatrzymały się w mojej głowie. uśmiecham się najłagodniej jak mogę. przecież zwykle wymieniamy tylko serdeczne powitanie i uwagi o pogodzie. zaskakuje mnie ten nagly wgląd w ich smutek, to cierpienie, które widzę na całym jego ciele.
obrazek dzisiejszy 03
jest schludnie, ale biednie ubrana, pewnie z okolicznych bloków. zostawiam otwarte drzwi na jej prośbę, ale ona chce, żebym poczekała. "sprawdzę tylko, czy są kolorowe pisma". okrąża wnętrze wiaty, zaglądając do wszystkich kontenerów. wychodzi i zamienia się w narratora: "a chciała sobie poczytać, no a tak to nie poczyta". o nic mnie więcej nie prosi, odchodzi, a ja próbuję się znaleźć. mechanicznie zamykam drzwi, myślę, że wczoraj wszystko wyniosłam, że dzisiaj byla śmieciarka rano, że najwięcej w tym i tak wyborczej, trochę niby kolorowej, ale nie bardzo, więc nie byłaby zadowolona.